Odwiedzamy kraje UE- Czechy

 

 

Pewnej nocy w sali Misiów pod dywanem wyrósł kopiec,

 

a nazajutrz przedszkolaki z panią Gosią chciały dociec,

 

co za zwierzę sobie mieszka w takim miejscu wśród ciemności,

 

aż wyłonił się im Krecik i przywitał wszystkich gości.

 

Mały, czarny miał wąsiki i różowy zgrabny nosek,

 

a na głowie sterczał lśniący- tylko jeden kreci włosek.

 

Dzieci stworka uściskały, pogładziły go po brzuszku,

 

nakarmiły go jabłuszkiem szepcząc czule ,,łakomczuszku''.

 

Później przyszedł Miś Anatol by pobawić się z Krecikiem,

 

a w tym czasie na leżakach dzieci spały pod przykryciem.

 

Krecik dziecim podziękował i uściskał panią Gosię

 

na odchodne krzyknął z werwą- Czeski Tydzień częściej proszę!